dzis w radiu rano byla rozmowa na temat najbardziej męczących rozmówców, przewijaly sie rozne typy, madrala, meczennik itp. ale najbardziej rozwalil mnie typ ,,doktor nauk bezurzytecznych" i tu cytuje: Jest to typowy Janusz w kamizelce typu wedkarz z dwomatysiacami kieszeni, ktory doskonale zna sie na produkcji sprzetu pancernego w latach 41-45, wie jaki kaliber miala lufa Pantery IV i dlaczego w Panterze V wprowadzono modyfikacje. w dodatku uswiadomi cale towarzystwo jak przebiega sciezka podejscia do ladowania Tupolewa a na koniec gdy zorientuje sie ze gremium nie dokonca jest zainteresowane cala sytuacją, w mistrzoskim stylu obrazi 3 najbliżej stojące osoby i pojdzie do domu"
Jak to uslyszalem to musialem sie zatrzymać bo smiech odebrał mi wladze w rekach